Pochmurno w kraju. Siąpi i plucha.
Święta państwowe odsuną pracę.
Mokre Krakowskie. Pałac bez Ducha.
Spliny reklamy rządzą pałacem.
Milczą atlanty. Ciszy przyducha.
Czasami medal brzęknie o tacę.
Mokre Krakowskie. Pałac bez Ducha.
Rzecznik krakowskim pachnie Ikacem.
Płatnych wywiadów kraj marnie słucha.
Mucha nie siada! - chwalą swą pracę.
Sondaże dobre, lecz braknie Ducha.
Drobny uśmieszek za niezłe płace.
Jest wiele gestów i rąk złożonych,
a każdy prawnik na chłodne dmucha.
Zamknięty w sejfie Zbiór Zastrzeżony.
Strażnicy dawni. Pałac bez Ducha.
Śpi obudzony książę na koniu.
Jest kordegarda, czy tylko fucha?
Dyskrecja spaja braci masonów...
Majowa chmura. Siąpi i plucha.
Parasolowo. Brama w łańcuchach,
a ich i nasze zbliża się Święto.
Ma długi weekend Pałac bez Ducha.
Wielkiej historii etap zamknieto.
Nie ma wiekszości do uchwalenia,
choć żądaniami Marsz wciąż wybucha.
Święcić będziemy czas poświęcenia,
przy kosmetycznych zmianach w okruchach.
Niebio nie sprzyja i deszczem płacze.
Czeka jutrzenki pewnie swobody.
Maj wciąż ma dla nas tak wiele znaczeń,
bośmy Narodem są nad narody!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz