czwartek, 20 kwietnia 2017

Szklana zagroda

















W długich rękach mikrofony drżą.
Cichną z wolna podrzucane słówka.
Hol na Wiejskiej - beton zwany wsią.
Podniecenie. Zbliża się prasówka.

Nikt z kolejek nie wycofał się.
W pierwsze rzędy  wciskają Madonny.
Gdzie jest rzecznik? Tylko Bóg wie gdzie.
Oświadczenie! Wywiad wiekopomny!

Szklana zagroda.
Drogi niebieskie dla komentatorów.
Szklana zagroda.
Poraził łezkę - blask humoru.
Szklana zagroda!

Tęgie chłopy strzegą wąskich drzwi.
Gardło bramki torby kontroluje.
Ciżba straszna. Krzyczą trzy po trzy.
Listę pytań cenzor naszykuje.

Już prowadzą śmietankę bez tchu.
Tekst w komórkach piszą na kolanach.
Wrócił obraz ze strasznego snu.
Szklany sufit i zagroda szklana.

Szklana zagroda.
Drogi niebieskie dla komentatorów.
Szklana zagroda.
Poraził łezkę - blask humoru.
Szklana zagroda!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz