sobota, 1 kwietnia 2017
Zażenowanie
Zażenowanie. Wybacz nam Panie
myśli przyziemne i ciasne.
Powab i pióra traci kultura.
Skrzydła jej rosną błoniaste.
Zapaść głęboka. Nowa epoka
wolę i umysł pochłania.
Upadłych sumień nie spuszcza z oka.
Wolności lękiem przesłania.
Nikt nie zapyta, czemu elita
otwarcie z przykazań szydzi?
Choć przekaz zgrzyta. Nic nie zaświta.
Wszystko już można obrzydzić?
Myśli schyłkowe zachodzą w głowę.
Nie ma Feniksa w popiele.
Może go zmiotły Porządki Nowe
na świecie, w domu, w kościele?
Jerozolima (jeszcze nie Nowa)
na Paschę wiernych przyzywa,
a wielu nie wie jak się zachować
i swoje Pasje przeżywać.
Wybacz nam Panie zażenowanie.
Nasze obawy przed siłą.
Niech się rozegra. Znowu się stanie,
chociaż już wiemy, jak było.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz