niedziela, 5 stycznia 2014

Badanie opinii publicznej



 








Po co pan to robi? Po co pan to pisze?
Czy to pańskie hobby? Wciąż pytania słyszę.
Czemu ma to służyć? Do kogo ten przekaz?
Przecież tak nie można - bez przerwy narzekać!

Nowy rok już się odkreślił grubą kreską.
Już się stało i przed nami nowe plany,
a pan ciągle, maniakalnie wraca w przeszłość,
chociaż wszystko przeżyliśmy. Już to znamy.

Po co pan się nieustannie sam stresuje?
Chyba czas już się pogodzić z zaszłościami.
Przecież widzi pan, co naród teraz czuje.
Nie potrzeba denerwować go wierszami.

Przez ten upór panu jest niekomfortowo.
Dziś na pana popatrzono by inaczej.
Wszyscy chcieliby zaczynać grę na nowo
i poszukać nowych rozdań, nowych znaczeń.

Nowy rok otwiera nowe perspektywy.
Dorastają już kolejne pokolenia.
Pan przedstawia obraz świata nieprawdziwy.
Sam pan widzi dokąd zaszedł, jak się zmieniał.

Ja tu pełnię tylko rolę ankietera.
W innych sprawach tu pytania mam gotowe.
Moja rada jest uczciwa, całkiem szczera.
To pisanie już dla pana jest niezdrowe.

To już drugi taki sondaż reklamowy,
a ja plotę różne dziwy jak gaduła
i nabijam mym rozmówcom wciąż do głowy,
że me wiersze utrzymują jakiś pułap.

I nieprawdą jest, że nikt ich nie rozumie
i że młodzież ich nie czyta, nie dotyka.
Że nie myśli i właściwie nic nie umie,
a te wiersze to niechciana polityka.

Sprawozdanie zapowiada się obficie
i doczeka się instrukcji szczegółowych.
Wyląduje w jakimś tajnym skoroszycie,
a ja już go uzupełniam wierszem nowym.

1 komentarz: