sobota, 11 stycznia 2014
Ekstrema
Na stoku, na skoczni
najbardziej widoczni
ku stanom krytycznym zjeżdżają.
Kpią z wszelkich wyroczni
i obchodów rocznic,
a łasce fortuny ufają.
Gdzie życie jak z kina
oceny przygina
do granic ślepego losu,
tam adrenalina
królować zaczyna
i wzlotu zawrócić nie sposób.
Śmiech pusty jest tylko.
Przeszłość krótką chwilką,
iskierką wspomnienia się staje,
a potem już w innym
snów stanie stabilnym
bez poczucia czasu zostajesz.
To oni - najśmielsi,
pośród pierwszych - pierwsi
zachętą, przykładem na świecą.
Jak przeżyć w kryzysie,
kiedy życie śni się,
a lata za latami lecą.
Gdzie mozolna droga,
gdzie pustka uboga
tam takich pomysłów nie ma.
A tam gdzie jest wszystko
nad wyraz jest ślisko.
Demony kochają ekstrema.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz