niedziela, 14 września 2014
Pachnie wrzosem
Ktoś kupuje od nich ropę?
Gdzie ta ropa płynie potem?
Na wymianę, lub do Chin?
Wbijają w ten rynek klin.
Może leją gdzieś w kolumny
pomnażając w świecie trumny.
Może nie chodzi o filmy,
lecz o rury, podział inny
gazociągów oraz złóż,
a nie o ten w ręku nóż.
Przecież ma być pełzająca
i musi gonić zająca
po Syrii, po Ukrainie.
Ludzie są widzami w kinie.
Widzieli na Manhattanie.
Przewidują, co się stanie.
Czy ktoś słyszał o sprzeciwie?
Nie ma i ja się nie dziwię,
bo od tego boli głowa,
a pogoda jest wrześniowa
i ważniejsze, co pod nosem.
Grzybobranie. Pachnie wrzosem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz