niedziela, 30 listopada 2014
Trzy karty
Przedtem grali tu w trzy karty.
Teraz zrobią sobie party.
Przybędą też naciągacze.
Bal na budach. Nie inaczej.
Ja mam ręce. Nimi kręcę.
Patrzcie! Wygrał! Nie chcesz więcej?
Niech dołoży grosz paniusia...
Nie ma? Dziwne. Tu być musiał.
To jest tylko taka gra,
która swe zasady ma.
Na tym one polegają:
Przegrywają ci, co grają!
Ten, co miesza - zawsze górą!
Którą kartę podnieść? Którą?
Nagle popłoch. Krzyk. Policja!
A kto wygrał? Koalicjant!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz