wtorek, 1 marca 2016
Piękne są te przemówienia...
Piękne są te przemówienia.
Porywają ludzi.
Nowa władza zwyczaj zmienia
i zapał obudzi.
Tylko marzec deszczem kapie
nam na parasole.
Nikt się chyba nie połapie,
jak odegrał rolę.
Aktor lepiej by to zrobił,
lecz występ ma władza.
Wiersz przemowę by ozdobił.
Sztuka nie przeszkadza.
Przemówienie - jak na scenie.
Oprawa wojskowa.
Spływa w młode pokolenie
mowa ideowa.
Już niewielu z kartki czyta.
Niewielu sepleni.
Nikt się nawet nie zapyta,
co można by zmienić.
Pomnik, kraty i schematy.
Spojrzenie na chmury.
Program Święta był bogatym
obrazkiem kultury.
Taki oręż się wystawia,
jakie przeciwności.
Nie zawsze trafnie przemawia
starość do młodości.
Choć się zmienia punkt widzenia
te same są sceny.
Wybór wstania, lub siedzenia...
a wszyscy mokniemy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz