Zadzwoniła Kanclerzyca.
Co tam słychać na ulicach?
Nic! - odrzekła Premierowa.
Przysnęła służba drogowa.
Ktoś od was namawia Czechów
do odstępstwa i do grzechu
w sprawach wszystkim narzuconych!!!
Nie! To tylko test opony.
Odwiedziny u sąsiada.
A u was tak samo pada?
Niech pada! Powstrzyma pochód...
Nagle! HUK!!! Gruchnął samochód
i przerwano połączenie.
A w Gliwicach doniesienie
złożył ktoś na takie rządy.
Prokuratura i sądy
chcą się zająć przeciekami,
więc wiersz kończę! Uciekamy...
Donos zaraz złożyć trzeba
na marcowy przeciek z nieba!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz