piątek, 22 czerwca 2012
Jest? - Czy nie ma?
Nie ma takiego miejsca na Ziemi,
gdzie wolni ludzi żyją bez strachu
o to, że jutro się może zmienić,
jeżeli dotrą tam skutki krachu.
Nawet bankierom trzęsą się portki,
a posiadaczom chudną portfele.
Już posmutniały szczęściarzom mordki.
Do załamania trzeba niewiele.
I tylko w głębi subkontynentu,
tam gdzie radośnie słoneczko świeci,
pomimo różnych trudnych zakrętów
wciąż się ludziska cieszą jak dzieci.
Z tego, że inni... Jeszcze nie oni...
Że dużo słabsi i z innej opcji...
Że żadna obca ich nie przegoni
i jutro piwko będzie w promocji.
O dobrobycie świadczą wyniki,
choć często mylą wyspę z wysypką.
Nie dopuszczają żadnej krytyki,
bo mają układ ze Złotą Rybką.
Każde życzenie zawsze się spełnia
i każdy wybór jest tu trafiony.
Niech nikt nie twierdzi, że to jest brednia.
Jest takie państwo zadowolonych!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz