niedziela, 21 grudnia 2014

Kolęda wykluczonych













Kiedy się pojawia
dobro na Ziemi
idą do Jezusa ludzie wykluczeni.

O których zapomniał
człowiek najbliższy.
Do Pana Jezusa, do szopy przyszli.

Z kanałów,  dworców, 
letnich altanek -
przybyli do szopy uklęknąć przed Panem.

Tak długo czekali
na Twe zmiłowanie.
Ludzi wykluczonych błogosław Panie.

Z ubogich domów
ciągnęli biedni.
Prosić Pana Swego o chleb powszedni.

Z obawą,  lękami
i wielką nadzieją,
czekali na rządy, które los odmienią.

Patrzą na reklamy
i stołów dostatek,
chcieliby się dzielić. Ściskają opłatek.

Jezusie maleńki
w szopie urodzony
błogosław udręki, ludzi poniżonych.

Błogosław też wdowy,
wdowców i sieroty,
choć przynieśli swoje troski i kłopoty.

Bardzo im potrzeba
tego światła z Nieba,
kiedy z ziemską władzą rozmawiać nie da.

Błogosław ich Polskę -
proszą na kolanach.
To wierne mohery przybyły do Pana.

Z nimi patrioci
oraz narodowcy,
ci którzy wśród swoich czują się jak obcy.

Tyś Panem mocniejszym -
ponad ziemską władzą.
Gdy podniesiesz rękę - już sobie poradzą.

My ludzie wierzący.
Zawsze przy Jezusie.
Idziemy do szopy pokłonić Mu się.

Ludzi wykluczonych
Chór Anielski woła.
Będą witać Pana. Idą do Kościoła.

Króluj nam Jezusie
z Matką Swą - Maryją!
Zechciej tę skromniutką kolędę przyjąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz