piątek, 5 grudnia 2014
Nie doczekał
Boryna wiosny nie doczekał.
Na żwirowiska patrzył krzyże.
Czasem zaciśnie złość człowieka.
Przy krzyżu jest do Boga bliżej.
Spędzał tam dnie a nawet noce.
Zdarzało się, że miał widzenia.
Nowej sprzeciwiał się epoce
i wiele miał do powiedzenia.
To od papieża -"Brońcie krzyża!",
usłyszał nakaz i pilnował,
lecz czas zimowy już się zbliżał
i chłód się pokazywał w słowach.
Złe przyszły czasy dla Boryny
i dla związkowców, jak on starych.
Zapominano dawne czyny,
z mgieł rannych wychodziły mary.
Opar był groźny i nieznany,
być może stanowił przyczynę.
Do walki może był za stary.
Któż będzie pamiętał Borynę?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz