piątek, 5 grudnia 2014
One love (Mańkowi - pożegnalna ballada)
Leć obłoczku biały. Leć.
Mówią, że to tylko śmierć,
lecz przedwczesna i bolesna.
Miał poprzestać. Nie poprzestał.
Wpierw był luz i było luźno.
Potem stało się. Za późno.
Może przeszczep? Nie doczekał.
Wcześniej była dyskoteka.
Z pierwszym śniegiem. Tak na biało.
Młode życie uleciało.
Niejedno już z naszej Pragi.
Teraz nie czas na uwagi.
Szkoda! - znaczy bardzo mało,
zwłaszcza, gdy się kogoś znało.
Kogoś, kto chciał więcej mieć.
Leć obłoczku biały. Leć.
Poniesie cię wiatru granie.
Przegrał z losem z Pragi Maniek.
Dzisiaj, kiedy taki chłód.
Ślad na ścieżce wielu zwiódł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz