środa, 10 grudnia 2014
Przeszło życie swoją drogą
Powiedzieć niektórzy mogą:
Przeszło życie swoją drogą.
Przebiegło i przeleciało,
jakby życia miało mało.
Przeszło życie niecierpliwe.
Ciekawskie, wszystkiego chciwe.
Na oślep przed siebie gnało,
jakby czasu miało mało.
W dzień powszedni oraz w święta,
nie zwalniało na zakrętach
i wciąż mu się wydawało,
że wiedziało, gdzie zmierzało.
Nikt powstrzymać go nie zdołał.
Nie ostrzegał i nie wołał:
Zwolnij trochę i nie szalej!
Może zawędrujesz dalej.
Teraz życie ma zadyszkę.
Ostatnią mija kapliczkę.
Nie może tu z wami zostać.
Dalej przed nim droga prosta.
Już nie biegnie, lecz kuśtyka.
Coraz bardziej się potyka.
Marzył mu się lot wysoki.
Pojawiły się obłoki.
Teraz jedno ma pytanie:
Po co było takie gnanie?
Nie musiałoby narzekać.
Mogło usiąść i doczekać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz