czwartek, 18 grudnia 2014
Ludzie wciąż wyglądają jednej grudniowej nocy
Król przemówił do świata. Zwołał wierne swe sługi,
a za morzem to samo uczynił władca drugi.
Przytaknęli głowami wybitni dziennikarze.
Muszą rzecz skomentować na czołówkach wydarzeń.
Wielka jasność od szopy obudziła pasterzy.
Młodą matkę ujrzeli. Dziecina w żłobie leży.
Słychać w nocy muzykę. Całe niebo jaśnieje.
Wydarzenie niezwykłe. Środek nocy, a dnieje.
Wieść o tych Narodzinach tysiąclecia przetrwała,
a o dwóch przemówieniach na pasku przeleciała
gdy fragmenty wystąpień oglądały miliony.
Jest Królestwo Niebieskie i na Ziemi są trony.
Są też słowa spisane w bardzo różnej postaci.
Jedne z Ducha Świętego, drugie władca opłacił,
żeby tamte o szopie, już nie miały znaczenia.
Chciałby dziś, ziemski mocarz, po swojemu, świat zmieniać.
Choć są wielkie pieniądze, arsenały i plany,
choć jaśnieją reklamy, wykrzykują ekrany,
chociaż trwa pokaz siły oraz pieniądza mocy -
ludzie wciąż wyglądają jednej grudniowej nocy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz