poniedziałek, 26 stycznia 2015
Wozy jadą na zachód
Wódz czerwonych - Sitting Bull
zamiast słodzić sypie sól
na gorycze ziemi czarnej,
a tu marniej wciąż i marniej.
Ciężko tańczyć dziś z wilkami.
Pojawiły się stadami,
wygłodniałe, rozzłoszczone.
Dokładnie niepoliczone.
Konwój dotarł do faktorii.
W polu podpalili zbrojni
ogniska dla wystraszenia.
Czarna się zrobiła ziemia.
Ciężko dzisiaj jest Bullowi.
Podpisuje i się głowi,
czy ugoda mu posłuży,
a na dwoje babka wróży.
Mówi: - Nikt cię nie pokona,
potem zaniepokojona,
kręci i zaczyna cmokać.
Trzeba by topór wykopać!
To niewiele może zmieni.
Leży gdzieś tam, na metr w ziemi.
Wojna cichnie, nagle grzmi.
Ach, ci w Białym Domu źli!
Obiecują tylko cuda,
a przeciwnik gra na dudach.
Pozmieniał się bardzo świat,
a ze śniegiem spadł też grad.
Złe to wróżby. Zła prognoza.
Została Bullowi poza
i do gry złej dobra mina,
a tu sypać znów zaczyna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz