Na Wyspach Magellana
panuje dziś od rana
niespotykany ruch.
Przybyło mędrców dwóch
i toczą ostre spory,
a jeszcze do tej pory
wciąż nie wiadomo o co.
Wysłano im z pomocą
ekspertów i związkowców,
lecz na posyłki chłopców
nie chciała żadna strona.
Wciąż trudno je przekonać
do zawarcia ugody.
Upłynie wiele wody
zanim się dogadają.
Niektórzy już tak mają -
wolą przeciągać linę.
Magellan ma Cieśninę,
ale wysp takich nie ma.
W tym cały jest dylemat.
Jest przez to nieprzyjemnie.
Gdzieś tam... Nie w naszym sejmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz