sobota, 28 maja 2016

Bocianowo

















Dziś u państwa Bocianów
coś ruszyło się w gnieździe.
Przystanęło dwóch panów
na domowym podjeździe.
Odchylili w tył głowy.
Oczy wznieśli do nieba.
Nie ma obrad sejmowych.
Postanowić coś trzeba.
Unia musi odpuścić!
Francja silne ma związki.
Anglia nas nie opuści,
chociaż przedział jest wąski,
lecz wiedeńskie wybory
powtórzymy w Londynie.
Będzie jak do tej pory.
Znów przychówek jest w gminie.

Dziś u państwa Bocianów
słychać klekot radości.
Potwierdzeniem ze Stanów
ktoś Putina rozzłościł.
Teraz u nas będziemy
obserwować przeloty.
Dzioby w górę wzniesiemy.
Dadzą nam Patrioty?
Nawet jeśli nie dadzą,
to się tutaj zagnieżdżą.
Trudno gminną być władzą,
gdy te TiR-y wciąż jeżdżą.
Idzie lato gorące.
Już jest ciepło po burzy.
Wczoraj jeszcze na łące
było biuro podróży.
Trzeba wracać do ustaw,
biura i polityki.
"Bocianowo" - znak ustaw...
niech go widzą letniki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz