środa, 25 maja 2016
Pojemność
Obudziłem się nad ranem
już z informacyjnym spamem
nałożonych wielu głosów.
Dochodził też szum kosmosu.
Wszystkie pokłady pamięci
świat wypełnił i pokręcił.
Atakował wirus ciemię,
a filtrów nie ma w systemie.
Ciało nie reagowało.
Pranie mózgu by się zdało,
lecz wypełnił już go spam.
Z wodospadem człowiek sam
nigdy sobie nie poradzi.
Protestuje, albo kadzi,
ale to się na nic zdaje.
Mózg odbiera. Nie nadaje
i nic nie analizuje.
Świat bez przerwy go spamuje.
Co zrozumieć z tego zdołasz?
Einstein też by nie podołał.
E, to em, ce do kwadratu?
Przydałby się jakiś atut,
by się przeciwstawić światu
i przeszłość zarchiwizować.
Potem się w skorupce schować,
zwinąć w postać niemowlęcą.
Machnąć ręką. - Niech tam kręcą!
Niech pukają - nie otwierać!
Nic nie czytać. Nie odbierać!
Niech zmieniają świat i kraj...
Można by... gdyby nie maj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz