czwartek, 26 maja 2016
Wybacz Panie Dobrej Zmianie!
Wybacz Panie Dobrej Zmianie,
bo powinna spuścić lanie, a jest miłosierna.
Czasami koszerna, a nieraz bezsilna.
Gdyby przyszła inna, dawno by pognała...
Co miała, to dała.
Ludziom ulżyć chciała i na więcej nie ma.
Szydzi z niej ekstrema, że jest systemowa.
Trudna jest rozmowa z Platformą i KOD-em,
kiedy nad narodem wiszą urzędnicy.
Poszła po stolicy procesja milcząca.
Spór wciąż nie ma końca. Trwa o ziemskie prawo,
a boska łaskawość żadnych granic nie ma.
Kościół ma dylemat wschodniego uchodźcy,
a element obcy zwozi szybkowary.
W butach nie do pary wciska tu się nowe.
Media prorządowe błyszczą e-kulturą,
a wkrótce Euro stadionowym chórom
swoją pieśń powierzy.
Za to zlot młodzieży głos da papieżowi.
Jak ma kraj odnowić nowa Dobra Zmiana?
Strojna i ubrana po łowicku Polska
szła po katolicku, tym razem bez wojska,
które siły zbiera w suwalskim przesmyku.
Za to Białowieża myśli o korniku,
a drań puszczę zjadał, gdy w ostępie siedział...
Pan Bóg na nas patrzy i o wszystkim wiedział.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz