piątek, 27 maja 2016
Wypijmy za błędy
Kiedy wieszają się pułkownicy,
władcy tajemnych pierścieni,
miejscy strażnicy i krawężnicy
wiedzą, że czapki czas zmienić.
Nie jest to łatwe, bo smok miał dziatwę,
a ta bez przerwy jest głodna.
Platformę trzeba zmienić na tratwę,
a tratwa jest niewygodna.
Świat jest do dupy! Wszystkie szalupy
podziurawiły komendy.
Każdą ustawę niezgodną z prawem
opito dawno za błędy.
Ten nie wytrzymał, kto wszystko trzymał.
Co ma powiedzieć podwładny?
Kupić szybkowar, czy pójść na browar?
Lepiej pilnować paradnych!
Orzekną mądrzy, że ktoś przedobrzył.
Za duże było napięcie.
Chcą na metody nałożyć kody?
Jest jeszcze łokciowe zgięcie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz