środa, 4 maja 2016
I kto tu kręci... do cholery?!!
Głęboko sąd zajrzał w kamerę.
Po co to kręcić? Po cholerę
zaglądać wiecznie w cudze sprawy?
Był uśmiechnięty i łaskawy.
Jak zwykle, bardzo pewny siebie.
Słoneczko na błękitnym niebie
zapowiadało dni gorące,
a zjechać miały tu tysiące,
być może, nawet i miliony
dotychczas jeszcze nie sądzonych.
Immunitety dożywotnie
igrały odblaskiem na oknie -
najwyższym, pod strzelistym dachem
i było żartem, nie obciachem
puszczenie oka do kamery.
Rozdawano wczoraj ordery
i byli wszyscy - sami swoi.
O swoją przyszłość się nie boi,
każdy, kto takie ma koneksje.
Masoni przyszli na procesję.
I jaśniej niż na Jasnej Górze
zalśniły loże w swej naturze
patriotycznej, narodowej,
konstytucyjnej, postępowej.
Diabeł ogonem cicho dzwonił.
Putin chrześcijaństwa będzie bronił,
jako jedyna w świecie władza,
co absolutyzm chce odradzać
i tamę stawiać wschodniej ordzie
przy odrzutowców SU akordzie.
Wysokiej bramy padły cienie,
gdy Alternatywę dla Niemiec
aresztowano w pełnym składzie
po zadymie, a nie paradzie.
Parada zmierza do Warszawy,
po to by światu dać przykłady,
jak można z dotacją Sorosa
rozkradzionego bronić grosza.
Puszczone oko do kamery,
było jak te cztery litery
w które należy pocałować
tych, którzy będą demonstrować.
Postawią nam pomnik wdzięczności
za to że w swojej naiwności
zleciliśmy Sile Spokoju
do Konstytucji i Ustroju
wprowadzić tak istotną zmianę,
że wszystko będzie zapomniane.
Trybunał i immunitety
położą pieczęć na sekrety,
mgły oraz wulkaniczne pyły
i satelity, co zakryły
sędziowskim okiem swe kamery.
I kto tu kręci... do cholery?!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz