środa, 20 lipca 2016

Ukryte obawy





















Pani kanclerz zapraszała do Niemiec,
a Franciszek zaprasza do Polski.
Czyta, patrzy, słucha cudzoziemiec
i rodzinę wysyła po wnioski.

Jest w pobliżu fabryka paszportów.
Zmienią imię. Ukryją wyznanie.
Na lotnisko zawiozą z portu.
Pomachają na pożegnanie.

Zgłoście się wszyscy potem o azyl
i niech Polska go rozpatruje.
Puste są hotelowe bazy.
W Polsce każdy swobodnie się czuje.

Mrowia ludzi nikt nie odeśle.
Nie zawróci. Nie wyśle za morze
i nie będzie z sumieniem się kłócił.
Przejść granicę do Niemiec pomoże.

Pierwsze państwo ma obowiązki
i grosz jakiś każdemu wypłaci.
Może Kościół coś doda i związki.
Nie nałożą nam kary bogaci.

W Polsce żadnych obozów nie będzie!
Kto przyjedzie - sam dalej wyruszy.
U nas nie ma rasizmu, jak wszędzie,
a obawy chowamy w duszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz