czwartek, 24 listopada 2016
To nie jest dobra pora
To nie jest dobra pora, by kiwać palcem w bucie.
Elita jest wciąż chora. Ma złe samopoczucie,
bo znowu niedorzeczny stał się dialog społeczny,
przez bardzo długą listę tematów niebezpiecznych.
Kwieciste przemówienia najwyższych menadżerów,
nie widzą, że się zmienia obsada świata steru.
Wolą we własnym gronie rozmawiać w Tel Awiwie.
Zbliża się roku koniec. Nikt nie chce w przyszłość wybiec.
Już widać tasowania przed koniecznym wyborem.
Przed ludźmi się zasłania, co zrobi Merkel z dworem,
gdy pod jaworem czeka na swojego Fillona.
Czy "naszego człowieka" kariera jest skończona?
Chwieją się liberalnej lewicy w Unii rządy,
u nas kongresy walne i temat - samorządy,
a partii przewodzącej po gminach ani śladu.
Ekipy bój wiodące nie docierają na dół.
Młodzież patriotyczna znowu idzie w kamasze.
W urzędach jest nieliczna i będzie biła w daszek.
Układy, układziki pokażą, kto tu rządzi.
"Na ekran ciąg" jest dziki i ktoś chyba pobłądził.
A Solidarność Dudy już nie ma takiej siły.
Na marsze poszły ludy i sympatię zdobyły.
Grozić dziś narodowym nie jest dyplomatycznie.
Nie będzie wybór nowy wyglądał już tak ślicznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz