niedziela, 25 września 2011

Wróżby















Wróżyła wróżka starym komuchom,
że tu im wszystko ujdzie na sucho,
tylko październik może coś zmienić.
Niech w październiku będą skupieni!


Poszły komuchy na nocną zmianę.
Boją się zmiany nieprzewidzianej.
Myślą jak  opór zamknąć na głucho,
żeby im wszystko uszło na sucho.


Nic o Smoleńsku! Nic o finansach!
Nic o podwyżkach! O stanie państwa!
O tym jak wiedzie się pasibrzuchom
i nie poświęcać czasu rozruchom.


Tylko - tra la la - jesteśmy wyspą!
Głos trzeba oddać wielkim artystom.
Niech pokazują, że nie jest krucho,
bo może jednak nie ujść na sucho.


Martwią się bardzo. Zachodzą w głowę.
Co znaczą wróżby październikowe?
I czy dziewiąty do dobra data,
gdy dziesiatego była wypłata?


Zaczęto w końcu wróżby wyszydzać
i pospieszono do jasnowidza.
Ten spokojniuto spojrzał w obłoki
i odpowiedział: - Ja widzę zwłoki!


Padł na komuchów już blady strach.
Jesień, wybory, październik - krach,
a przepowiednie pachną kostuchą.
Chyba się kończy "ujdzie na sucho"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz