sobota, 27 sierpnia 2016
W Ascoli Picento
Popatrz na tę kupę gruzów.
Tu było miasteczko.
Znów grupa partyjnych tuzów
przybyła z wycieczką.
Czy się zniżą do człowieka,
gdy tak patrzą dumnie?
Chodźmy dalej. Czas ucieka.
Staniemy przy trumnie.
Mają większe tarapaty.
Ich świat też się wali.
Choć nie widzą nic poza tym,
jednak przyjechali.
Wybory będą niedługo.
Są po naszej stronie.
Utworzą tu Unię drugą.
Tamtej, to już koniec.
Mówią, mamo -
będzie wojna, przypływają obcy.
To władza jest niespokojna,
a nie mali chłopcy.
Dom ciotki jest w Neapolu,
koło Wezuwiusza.
Nie będziesz pracował w polu.
Chodźmy. Ksiądz już rusza.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz