Ludzie wierzą, jak ja wierzę
i codziennie swym pacierzem
proszą o nasz chleb powszedni.
Dostajemy, nie my jedni,
zamiast tego powszedniego,
chleb z wypieku unijnego.
Ta zamiana budzi uraz,
bo już inna receptura,
wygląd oraz smak zmieniony -
podobno - uszlachetniony.
Gorszy, niż ten od pacierzy.
A ten nasz - trudno uwierzyć,
urósł, ku Unii uciesze,
w górę, nie na naszą kieszeń
i myśli warstwa uboga,
że bez wiedzy Pana Boga,
ktoś dokonał tej zamiany.
W żadnym planie Dobrej Zmiany
o tym, nie było ni słowa,
że to zmowa jest cenowa
i z modlitwy naszej kpiny.
Panie Boże! Wróć prosimy
ten pachnący - na zakwasie...
gdy cokolwiek wrócić da się
pod rządami Lewiatana.
Niech nie decydyje za nas,
jak dzielimy, co łamiemy?
Prosimy! A dostajemy..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz