Coś mi uczynił wodzu nad wodze,
wielką rozterką targany?
Czy kraj utrzymasz na zapomodze,
gdy tak odległe masz plany?
Gdy nam zabiorą wszystko co mamy -
wiecej, niż roczne dochody?
Czy ciebie także w lenno oddamy?
Wytłumacz nam choć powody...
Kto się pomylił i kto się zgodził
na te nieszczęsne trzy piąte?
Czy będą teraz starzy i młodzi
u kogoś mieszkali kątem?
Jeśli zasądzą... jeśli wymuszą...
jeśli zabiorą zastawy -
wezmą nas znowu w służbę komuszą!
Kto był nadmiernie łaskawy?
Stanąć mieliśmy wielkim pomnikiem.
Słupem jesteśmy być może?
Niech się nie bierze za politykę,
ten co nic wskórać nie może!
Słup widzi wsparcie, gdy rosną słupki.
A gdzie jest ta pomnikowość?
Łupić nas będą w zamian za łupki!
Brzemię to dla nas nie nowość.
Kto się na błędach uczyć nie umie
i azyl ma pod jemiołą,
może miliardy znajdzie w rozumie.
Nauczka jest dobrą szkołą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz