Przy szynkwasie ostro gra się.
Głodni siedzą równo.
Tym z fundacji zawsze da się.
Pozostałym - g....!
Czemu? - Bo... nie!
Żart na stronie.
Uśmiech bufetowej..
Kredens pusty. Dość rozpusty.
Brak Rozencwajgowej!
Kwity w Excel.
Kto ma weksel?
Pan sędzia rozważy.
Wyrzućcie stąd tego beksę!
Jest ktoś z Miejskiej Straży?
Wszystko mieli - czyścicieli,
służby i papugi,
a zwykłych obywateli
powpędzali w długi.
Są w ordynku. Stan spoczynku
działać nie zabrania!
Był trybunał. Sądzić umiał,
a teraz zbaraniał.
W pełnych blaskach, przy oklaskach
usiedli na kasie.
No... chłopaki! Przyjdzie Jaki?
A ten? Gdzie tu pcha się?
Jedzą, piją, lulki palą.
Elity swawola
i tym się przed światem chwalą.
Bajki czyta Polak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz