piątek, 28 października 2016
Ze spokojem przemijania
Gdzieś już czeka i ta moja chryzantema.
Śnieżnobiała, postrzępiona rozmyślaniem.
Potargana uśmieszkami nie na temat.
Jaka będzie, gdy rozkwitnie i się stanie?
Oni wiedzą. Może śledzą dobrotliwie
każdą zmarszczkę, która oczy wznosi w górę
i powiewem niepewności i zadziwień
ukazują wirtualną swą naturę.
Po resecie na tym świecie się zjawiają,
wspomnieniami, westchnieniami zajrzą w oczy.
Są gdzieś obok. Przepływaja i czekają,
kto w ten świat ich z chryzantemą swoją wkroczy.
Powitania niosą spokój przemijania.
Pamiętania i pytania ożywają.
Na podpowiedź nie ma w nas oczekiwania.
Odpowiedzi za nas oni wszystkie znają.
Gdzieś już czeka i ta moja chryzantema.
Śnieżnobiała, postrzępiona rozmyślaniem.
Potargana uśmieszkami nie na temat.
Jaka będzie, gdy rozkwitnie i się stanie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz