Ameryka przy wyborach.
Kampania jest pełna wstrętów,
a więc to właściwa pora,
by wysłać osiem okrętów.
Świat zaplątał się w kłopotach.
Nie przegapi nikt momentu.
Cienką nić można zamotać.
Ruszyło osiem okrętów.
Operacja jest lądowa.
Niech bezczynnie nie tkwi flota.
Sytuacja już jest nowa.
Cienką nić można zamotać.
Niech siedzą w poczcie mailowej
decyzje ważne dla świata.
W nowe żagle wietrze powiej,
kiedy trwa wyborczy zatarg.
Doczekali już mistrali
tak czerwonych jak sirocco
i wyborczej dotknął szali
ktoś, kto puszcza do nas oko.
Nie zawadzi więcej stali,
gdy wybór się równoważy.
W Europie się zbratali,
kto ma stać na świata straży.
To tylko osiem okrętów
ma przepłynąć przez cieśniny.
Czarnomorcy wśród odmętów,
a my już czekamy zimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz