Pewien pan, co w wózku drzemie,
czas poświęcił na myślenie
filozoficznie i drwiąco.
Osobą wszystkowiedzącą
stał się przez to dla nauki
i aprobaty pomruki
zebrał od najtęższych głów.
Powątpiewał ten i ów,
lecz tych głosów nikt nie słyszał,
bo zamknięte były w niszach,
a badacz osobliwości
tak przemówił do ludzkości:
Już następne pokolenie
powinno opuścić Ziemię,
jeśli chce się gdzieś uchować.
Powinno skolonizować
choćby najbliższą planetę.
Tam mężczyznę i kobietę
zachęcić do rozmnożenia
Nie pomieści ludzi Ziemia.
Niebezpieczna już się staje,
choć dotychczas była rajem.
Szatan w sposób wszystkim znany
wskazał owoc zakazany.
Wszyscy zostali zgorszeni.
Samiec z samcem mógł się żenić,
a dla przedłużenia bytu
zaproszono sodomitów.
Błądzi współczesna nauka.
Daleko nie trzeba szukać.
Za miedzą mamy przykłady:
Oba samce! Nie da rady!
Lecz mimo to... tak, czy siak -
przetrwać pragnie Bundestag,
bo ważniejsze jest poparcie,
choćby z grzechem, już na starcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz