sobota, 10 czerwca 2017

Pogadamy...














Pogadamy?
Nie ma o czym.
Znamy to z teorii gier.
Gra, która się długo toczy,
ma wyniki bliskie zer.

Następuje przesilenie
i trudno utrzymać ster.
Przyjdzie pora na płacenie.
Chcą żeby zapłacił kler?

Nie pogodzą się z przegraną
i prędzej ogłoszą remis.
Rozejdą się. Każdy z raną ,
jak zwykle - niepogodzeni.

Zna zwycięstwa pyrrusowe
mitologia polityki.
Argumenty stare - nowe,
a lud czeka na wyniki.

Nie ma siły by wymusić,
albo wysłać komornika.
Piłeczkę można przerzucić.
Dalej grać - zwarcia unikać.

Trybuny już pustoszeją.
Wolne miejsca na stadionie.
Nie chcą, albo nie umieją?
Powtarzają  - To nie koniec!

Nie koniec, ale początek...
Nie walki, ale wakacji.
Nie pomoże nowy wątek.
Demokracja nie ma racji.

Nie ma rady na tępaka.
Tolerancja nic nie zmienia.
Lekarstwem stanowczy zakaz
prezentacji stumanienia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz