sobota, 28 stycznia 2012

Mistrzostwo



 








Publiczność gwiżdże, ale mecz trwa.
Z rączki do rączki toczy  się gra.
Kibic jest dawno mniejszy od zera.
Murawa - Bagno! Sam ją wybierał.

Publiczność krzyczy. Sędzia się śmieje.
Na zmiany trudno już mieć nadzieję.
Kamera patrzy ludziom na ręce,
by nie skończyli meczu naprędce.

Publiczność wstała, lecz wyjść nie może.
Nie mogła trafić chyba już gorzej,
bo w koło kraty, psy i kordony.
Wszyscy już wiedzą - mecz był kupiony.

Drużyny wynik pouzgadniały.
Na placu boju same zostały.
Ceny biletów skoczyły w górę.
Inwestowano w najgorszą dziurę.

Paraigrzyska. Drybler do rządu!
Szpicle do kamer i do podglądu!
Mośki do kasy! Sprayem na smród!
Polska jest rajem! Kolejny cud.

Cierpliwość sięga ludziom po szyję.
Już nie wystarcza - "Jakoś się żyje".
Ust sobie zamknąć już nie pozwolą!
Wystarczy kropla - rząd 
[ Tekst usunięty. ACTA ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz