poniedziałek, 2 stycznia 2012
Jeszcze jeden...
Fura, rura, koniunktura.
Rejtany, Rzędziany.
Urlop w Grecji. Sezon w górach.
Toast za przegranych!
Dobra nasza! Sznur Judasza.
Pustki jak po żniwach.
Baba w Anglii - chłop w kamaszach.
Zima nieprawdziwa.
Pierwsze koty...Płyną floty.
Strzelają petardy.
Niebo znaczą samoloty.
Kurs jest bardzo twardy!
Zdziwione oczy w ekranie.
Światem mocno kiwa.
Posylwestrowe sprzątanie.
Silny wiatr w porywach.
Jeszcze jeden mazur dzisiaj.
Coś już w głowie świta!
Przystajemy - silnik wysiadł.
Nie ruszy z kopyta.
Jeszcze jeden raz dokoła...
Jeszcze uścisk bratni.
Koniec balu. Nikt nie woła.
Mazur to ostatni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz