wtorek, 10 stycznia 2012
Rollercoaster
Ruszył światowy rollercoaster.
Na każdej buzi widoczny plaster.
Klapki na oczach i korki w uszach.
Wszyscy gotowi? Wagonik rusza!
Najpierw powoli w lewo i w prawo.
Nie wypadniemy. Świat jest zabawą.
Potem już tylko ciągle do góry.
Jakby gdzieś w kosmos dekoniunktury.
Już się za siebie nikt nie ogląda.
Wyżej i wyżej! Publika żąda!
Zjazd będzie przez to dużo ciekawszy.
Połowa ludzi na nic nie patrzy.
Teraz już stromo - całkiem do góry.
Na plecach powiew głębokiej dziury.
Oczy zamknięte. Twarze do słońca.
Gorąca jazda będzie! - Gorąca!
I nagle wybuch! Ogromny krzyk!
Wiruje wszystko! Świat z oczu znikł.
Nie ma niczego? Jest otchłań w dole.
Amerykański! Największy roller!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz