wtorek, 31 stycznia 2012
Komorów
Pod Warszawą jest Pruszków.
Pod Pruszkowem - Komorów.
Azyl dla różnych duszków,
układzików i tworów.
Kiedyś był Sulejówek, Milanówek i Anin.
Potem już swój Komorów wybierali wybrani.
Taki mały na boczku osiedlowy unikat.
Niby nic - peryferie, a być może syndykat.
Podwarszawskie osiedla
znane są w całym mieście.
Słychać o nich już w pierdlach
i w pieniążków szeleście.
Mówi się na salonach
i w najwyższych urzędach.
W tych zacisznych rejonach
obcy się nie poszwenda.
Zbyt nobliwi tam ludzie
mają swoje zacisza,
Kiedy innym - po grudzie,
tam dostatnia trwa nisza.
Nad Warszawą jest Pruszków.
Nad Pruszkowem - Komorów.
Azyl dla różnych duszków,
układzików i tworów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz