środa, 11 lutego 2015
Śląsk jak kromka chleba
Śląsk jest jak ta kromka chleba.
Spółka jest do smarowania.
Policja - żeby się nie bać.
Ewa jest od pałowania.
Chleb jest czarny jak zamiary.
Spółka czerwona od strat.
Woda zima. Beton szary.
Ewa ma na wszystkich bat.
Są jastrzębie i gołębie.
Głodujący oraz syci.
Są doradcy - mocni w gębie.
Ewa problemy uchwyci.
Za mównicą w sejmie stanie
i zwróci się do narodu.
Raz nie wyszło jej kopanie.
Przesiewać nie ma powodu.
Wystarczy tylko dać słowo,
że spraw sama pilnowała.
Każdy temat szczegółowo
rozważyła i zbadała.
Śląsk uwierzy jej dla chleba.
Zarząd wesprze dla pieniędzy.
Kordon wie, że strzelić trzeba
w stronę młodych, albo nędzy.
Nauczyciel, chłop, kolejarz
- popatrzy, nadzieję straci.
Zimny strumień wodoleja
przeziębi, zmoczy, zeszmaci.
Sąd od razu pozamyka.
Grzywnę doda dla przykładu.
Taka to jest polityka -
Obietnica - Kij do zadu!
Śląsk jest jak ta kromka chleba.
Spółka jest do smarowania.
Policja - żeby się nie bać.
Sprzeciw jest do spałowania!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz