czwartek, 19 lutego 2015

Tekst hybrydowy


















Paranoja,
paranoja,
czarny humor zbladł jak śnieg.
Odporności pęka zbroja.
Rozum w mysią dziurę zbiegł.
Paranoja?
Doloż moja!
Wykształcenie, urząd, wiek
los odsunąć na bok wolał.
W polityczny rzucił ściek.

Stary wojak
i dziewoja,
nawet swojak plackiem legł.
Polityczna paranoja.
W telewizjach głupot stek.
Paranoja,
paranoja,
bufonada i ohyda.
Polskiego Ojczyzna moja
dzisiaj uczy się od żyda!

Aniś wypił... aniś pojadł!
Możliwości - Drugi brzeg!
Gdzie nie spojrzysz - tam hybryda.
Jest dwudziesty pierwszy wiek!
Paranoja.
Nie wiesz - Kto? - Jak?
Mniejsze zło? - Dobrze, czy źle?
Zielonych ludzików pojazd.
Mosty palą. Wyć się chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz