To jest ich odwieczna wada,
że nie patrzą, co wypada,
gdy osiągną już, co chcieli
i mają, czego nie mieli.
Niepotrzebne wówczas głupstwo
wzbudza ruję i porubstwo
w orgiastycznej opozycji.
Przyłapani na pozycji -
niewątpliwie krępującej,
są już teraz jak zające.
Strzela się do nich. Piff! Paff!
Nikt nie liczy własnych gaf.
A wypada po zamieszkach
przypominać i czcić Mieszka.
Godzić się muszą posłowie
na Ostrowie po złym słowie.
Własne państwo - Łaska Pańska.
Ważna, judeochrześcijańska!
Skąd się więc ten podział wzięło:
Czy chrześcijańska, czy judeo... ?
Przykład może wzięto z Księcia
i do wrogiego przejęcia
porównują wszystkie zmiany,
a my dzięki tamtym trwamy!
Tysiąc lat, a nawet więcej!
To, że dziś na cztery ręce
ktoś głosuje - nic nie znaczy!
Komuś trzeba wytłumaczyć,
a może jeszcze raz przechrzcić,
co w kulturze się nie mieści?
Może mieści się w etyce,
relatywizm w polityce.
Przez to Polska chrzest odświeża,
bo dziś samego Papieża
na Lesbos nagle zaniosło.
Symbolika jest jak wiosło,
a nie zawsze od kajaka.
Lesbos - wyspa, jak Itaka.
Płyniemy myślą przez dzieje.
Przyszłość wieszczy Odyseję.
Zapowiada nowe fale.
Mieszko wzniósł nasz dom na skale.
Spłyną co najwyżej kramy.
Tysiąc lat przy Gnieźnie trwamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz