środa, 7 września 2016

Bez zająknięcia


















D... d... doo... dokąd pani jedzie?
Do Krynicy.
T... t... too... z pani pewnie lepsza ku... kur...
kuracjuszka?
A z pana wielki hu... hu...
humorysta!
Zachowajmy pewien dystans!
Taki, jak ma pewien znany
uśmiech lekko zblazowany.

Nowy etap się zaczyna
relacji, komisji, kina
i słyszymy już z mównicy,
że dostęp do tajemnicy
nie wszystkim został przyznany.
Przed ekranem zasiadamy
podnieceni tej jesieni,
kogo w mediach się wymieni?
Kogo czeka rozgłos, sława?
A kto nie będzie zeznawał.

Przeszły wielkie wydarzenia.
Więcej nie możemy zmieniać,
bo reszta wymaga czasu.
Dosyć było już hałasu.
Pozostaje niewiadoma.
Kto w sondażach - On, czy ona?
Uzyska większą przewagę.
To nie jest czas na powagę,
gdy poważni publicyści 
są jak wielcy humoryści.
Oglądalność mając w tyle...
tam gdzie swoje krotochwile.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz