czwartek, 25 maja 2017

Ranczo















A puczyści są już czyści. Mogą wyciągać korzyści
z kolejnego przedstawienia.
Nie ma nic już do zrobienia, bo wszystko, co można było,
rozdało się - dołożyło.
Została praca u podstaw, a na świecie walka ostra.
Niebezpieczne są zabawy. Nikt nie patrzy na podstawy.

Choć puczyści nie artyści, zawsze ktoś problem wymyśli.
Podchwycą go publicyści.
Taka to jest polityka - foksterierki szarpią dzika
i dzik w końcu sam przysiądzie, przez to traci na wyglądzie.
Na wszystko ma wpływ struktura, propaganda i kultura
i sposób wyjścia do ludzi, żeby ducha w nich obudzić!

A cóż może taka władza? Kogo ma - tego obsadza!
W końcu się zamyka w sobie. W tyle wizji jest już człowiek.
Potrzebny następny gest, ale z tym już problem jest,
gdy kasę trzyma bankowiec, a jest czas strzyżenia owiec.
Idą kolejne terminy. Ogladają serial gminy.
Ustalają - co jest czyje? A w przekazie - Wilkowyje.

Blask prezydenckich łańcuchów dobrze wygląda na brzuchu,
a o ruchu nie ma mowy. Mogą pozrywać umowy!
Ale gdy się raz zechciało i na wiele pozwalało,
a teraz się pisze listy - to wynik jest oczywisty.
A puczyści są już czyści. Mogą wyciągać korzyści
i przyjmować zaproszenia na kolejne przedstawienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz