sobota, 13 maja 2017
Maj na Podskarbińskiej
Jest na mym Grochowie ( wielu o tym nie wie)
kapliczka wisząca na pochyłym drzewie.
Dokoła kapliczki przybyło obrazów.
Dostawiono klęcznik. Dodano wyrazu
miejscu do modlitwy do Najświętszej Pani
i ludzie to wszystko uczynili sami.
Naprzeciwko była tam prokuratura,
a dalej komitet i partyjna góra
ukosem patrzyła na to krzywe drzewo,
choć było, z ich okien, pochylone w lewo.
Chciano je stąd wyciąć, ale te obrazy,
wstrzymywały ręce od boskiej obrazy.
Do dziś drzewo rośnie ozdobione w maju.
A jest tych kapliczek wiele w całym kraju.
Ulice z nich prosto wiodą do Kościoła.
Drzewo w pejzaż wrosło. Kto zrozumieć zdoła?
Ludzie chcą mieć Matkę bliziutko i w domu,
by była pod ręką, jeśli trzeba pomóc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz