środa, 2 maja 2012
Kropla
A cóż Ja? Ja - się nie liczy!
Zwykła kropla co spadła na beton,
lecz ten rynsztok na naszej ulicy,
albo strumień- to już całkiem nie to!
Szkoda kropli, że się zgubiła
i tak bardzo skupiła się w sobie.
Lepiej żeby już w chmurze błądziła,
albo nigdy nie spadła spod powiek.
Jeśli dalej sama zostanie -
może kiedyś wypije ją ćma,
gdy się jednak do nurtu dostanie
to ocean przed sobą ma.
Szukaj kroplo drugiej kropelki
i następnej i jeszcze tysięcznej.
Tylko razem być można wśród wielkich.
Płynąć wspólnie jest znacznie poręczniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz