niedziela, 20 maja 2012
Na strunie G
Cichutko wieczór rozkłada cienie
na biel chodników, na klombów zieleń,
na zakamarki przy samochodach,
na żywopłotach i krzewów brodach.
Wieczorną ciszą gaśnie niedziela.
Ktoś nagle ptaki poonieśmielał
i ruch jest znacznie mniejszy niż co dzień.
Przemknął gdzieś tydzień - szary przechodzień.
Potrącił klawisz nutę niesforną.
Z wnętrza organów w ciszę wieczorną
spłynęła aria na strunie gie.
Majowy wieczór. Marzyć się chce.
Westchnienia ciężkie ślą wieczorowi
starsi panowie, ciągle majowi,
myśląc, że może, w tygodniu przyszłym,
jednak by jakoś na spacer wyszli.
Szkoda im ślicznej nocy majowej
tak romantycznej i romansowej,
gdy się na jeszcze cieplutkich dachach
rozkłada wolna muzyka Bacha.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz