piątek, 24 kwietnia 2015

A czy można nie głosować?

























A czy można nie głosować
i nie mieć własnego zdania,
lub niczym się nie przejmować
i za niczym już nie ganiać?

Nie dać się już oszukiwać,
lekceważyć i ośmieszać,
tylko palcem w bucie kiwać
i nikogo nie rozgrzeszać?

Czy pozwala na to prawo,
przepisy i demokracja,
by pozostać poza wrzawą?
Nie rozważać czyja racja?

Nie dać już się prowokować.
Nie zapalać do wszystkiego.
Powstać z kolan. Wyprostować
i powiedzieć: - Dość mam tego!

Na pochód znowu nie pójdę.
Transparentu nie poniosę.
Medialną przetrzymam bujdę.
Sprzeciw dawno jest mym głosem.

Propagandę naszą - obcą
pozostawiam oszukanym.
Sam będę milczącą owcą,
a inni... może barany?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz