niedziela, 12 kwietnia 2015
Niedziela Miłosierdzia
Czy musi być jakieś "ale",
które ma ukoić żale
i zgasić wewnętrzny sprzeciw?
Być może, tylko poeci
udźwigną to przebaczenie,
które nam Jezus polecił
i uszlachetnił cierpienie.
Człowiek ma proste odruchy.
Wie, że znów Islam, komuchy,
traktują nas bezlitośnie
i wojna na świecie rośnie
i nieraz oczy zamykasz
na zło, które ludzi dotyka,
a jednak Znaki Pokoju
przynoszą chwilę spokoju
i czujesz się oczyszczony,
a twoja mowa jest krótka.
Żałobna w duszy obwódka,
gdzieś jednak w nas pozostaje.
Świat nie jest oliwnym gajem,
a powrót do Galilei
jest jakimś światłem nadziei.
Jego się tylko trzymamy.
Z nim trwamy i wybaczamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz