niedziela, 26 kwietnia 2015
Żal jest u nas, a trzęsienie było w Azji
Tak bardzo chcieli destabilizować,
ale nie u nas się zatrzęsło, lecz w Nepalu,
więc znowu muszą coś wymyślić, kombinować.
Uśmiech Obamy kontrastuje z morzem żalu.
Ten żal jest u nas, a trzęsienie było w Azji.
U nas od dawna odkopują zasypanych.
Uśmiech Obamy przy takiej okazji,
całemu światu jest już bardzo dobrze znany.
Wilki wjechały , ale tylko do Braniewa,
przez to w Warszawie zatykają się ulice.
Tysiące ludzi wyszły z domu, bo tak trzeba.
Własny maraton chcą pokazać Ameryce.
Jest dość nerwowo, ale nie ma rewolucji.
Ludzie biegają, żeby mniej się denerwować.
Wódka zdrożała nam przed Świętem Konstytucji,
ale nikt nie chce się konfederować.
Jechały czołgi przez pół Polski - duch nie opadł.
Grube miliardy chcą wydawać na zabawki.
Naszego wsparcia potrzebuje Europa.
Pokażą pogrzeb, ale nie będzie poprawki.
Tu są naziści! - krzyczy Moskwa z Białym Domem.
Fotografują grupkę młodych z flagą UPA,
a młodzi biegną po mostach slalomem.
Plan zamieszania - przez lemingów upadł.
A to się może komuś bardzo nie podobać.
Za mało wrzawy, a wybory są już blisko.
Ciągle nie wiedzą, jak powinni się zachować?
Na prowokację - oni się kłaniają nisko?
To przez tę wiosnę, przez słoneczko i pogodę,
uśmiech zza chmurki i zieleń na dworze,
o wiele łatwiej złość odsunąć, iść na zgodę,
a propaganda tak niewiele może.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz