niedziela, 12 sierpnia 2012

Obudź Panno Święta!




 








Już Warszawę mają w garści Komisarze.
Padli wszyscy. Leży w krwi Skorupka.
Zakręcono karuzelą zdarzeń.
Stacja "Wolność" utonęła w smutkach.

Sny wyblakły, zgaszone pod Wieprzem.
Bagnet utkwił w mazowieckiej ziemi.
Czekaj Polsko, pewnie przyjdą czasy lepsze.
Miłosierni są błogosławieni!

Panno Święta obudź swych Rycerzy,
miast odsuwać ich od polityki.
Naród przecież podziękował. W cud uwierzył.
Zaplątano Go w uściski i uniki.

Do obrony się szykują Legioniści,
lecz na stosy nikt już losów rzucać nie chce.
Ciągną na nas teraz inni aktywiści.
Czy się oprze nawałowi człowiek wierszem?

Nie konnica na Warszawę teraz sunie,
lecz mocniejszy, potężniejszy Koń Trojański.
Zwykły człowiek zagrożenia nie rozumie
i go witać chce wystrojem pańskim.

Już Warszawę mają w garści Komisarze.
Jeszcze pragną poświęcenia i kropidła.
Patrzę w niebo czy nad Wisłą się Ukarzesz,
byśmy mogli pod Twym znakiem podnieś skrzydła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz