Przelotny
Wpadł letni wiatr w wiśniowy sad
buziaczków z internetu.
Uśmiechy kradł. Roztrzepał ład
składany przez poetów.
Zakręcił się w gęstwinie słów,
pozdrowień i powitań.
Zaspane myśli przegnał z głów
i śpioszki z oczu wytarł.
Spojrzał na świat jak starszy brat.
Na niebo rozjaśnione
i po przejrzeniu wszystkich kart
wierszyk wpisał na stronę.
Powszedni, letni i leciutki
lipcowy i przelotny,
jak powiew wiatru nagły, krótki,
zerwany, bo samotny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz